z dedykacja dla Sła;)

23:06

Sła: Ewa, patrz - znamy sie tyle czasu a tylko jedna notka jest o mnie. To nie fair. Nawet nie wspomnialas ze sie poklocilismy... :(

Humor mi sie poprawil:) Pojechali my Studenty do Mazowiecka i sie wyszaleli sie - kazdy po swojemu :P Bylo bardzo sympatycznie:) W pewnym momencie bylo nas az 9 osob! Ale ostatecznie na noc zostalo nas troche mniej :P a zalujcie;)

Bylo pare zartow sytuacyjnych ;)

Glownym punktem programu byl koncert w wykonaniu Anieli, moim, i Anieli Taty. Koncert w samochodzie podczas drogi powrotnej. Wyobrazcie sobie ze Aniela odziedziczyla po nim smiech ;)) Boki zrywac. Jawnie trojkacik kabareciarski mozna stworzyc, tylko zamiast nioch-niocha posadzic nas na krzeslach. Tekstow nawet nie trzeba pisac. Zatrudnilibysmy tylko jakiegos podwladnego do mikrofonu, coby nam przysuwal mikforon pod nos. Biorac pod uwage kondycje ramienia naszego_kolegi... wnioskujac to po czasie w jakim potrafi trzymac to swoja krzywa roczke w gorze- niech sie meczy, zatrudniony ;] chyba blog powinien isc pod cenzure.

To bylo ostatniego dnia :) Wczesniej bawilismy sie w:
-Slawek, robimy tak. My mowimy cieplo-zimno a Ty szukasz swojej MP3'jki ;)))))))

Oraz kolejnego nicka stworzylismy. Trucha to zwalil na mnie i na moja kobiete, aczkolwiek to wcale nie bylo tak !

-Dziewczyny wymyslily, ze... tzn Sztab ustanowil ze tak: na mnie mowimy TRUCHUGUBU... jak to bylo? no, TRUCHUGUBUNIECZEK, na Krzyska -jak to szlo? - no, DREWNIOSIUNIINIECZEK, a na Ciebie- CIPKA.Padlam :))))) {just jokin', no foch plz:))

A w nocy... ;)

Rozmawiamy sobie z Truchugubunieczkiem w nocy. Jest3 czy 4 rano i nie mozemy spac. Zaczelismy rozmawiac... o kompach, bo o czym innym mozna rozmawiac w lozku noca ;P Trucha zaczyna:

Mialem kiedys kompa, ale takieeeego starego, to bylo - pamietam - w 1999 roku. I do tego taki maly monitor, 15 cali, jeszcze bez normalnego menu tylko na pokretelka - brightness i contrast. No i pewnego razu zaczalem bawic sie z bratem magnesami. Zastanawialace bylo co sie stanie po przylozeniu magnesu do monitora. Okazalo sie, ze sie po kontakcie magnes-monitor, nastepuje rozmagnesowanie monitora co w rezultacie wywoluje plamy na monitorze. Na stale ;P Jako ze za moment mielismy wkroczyc w nowe tysiaclecie, chodzily pogloski o roznych wirusach i kompach niekompatybilnych z rokiem 2000... tata przyjal do wiadomosci ze jego monitor jest niekompatybilny z nowych tysiacleciem ;P

Gadamy dalej ;)

-Trucha, czy ja jestem kłótliwa? Albo cokolwiek, np czy szukam na sile jakiegos wytlumaczenia jak zrobie cos nie tak?
-eee? nie, mysle ze jak cos Ci nie wyjdzie, to nie to, ze sie tlumaczysz, ale.. po prostu starasz sie wytlumaczyc jak to sie stalo. Podam Ci przyklad jak np. idziesz sobie i stluczesz waze... po prostu powiesz ze sie stłukła!

Bylo wiecej fajnych rzeczy ;) jak gra w Magiczny Miecz, zamawianie pizzy "na telefon ale z buta" :P, obiad przy winku, wyimaginowane katapulty z bitej smietany, lody z nieznacza iloscia orzechow jakis-tam :P i wspolne obgadywanie kogo sie da :)

Podobne wpisy:

0 komentarzy

O czym teraz myślisz?