nasz kolega:P

00:01

siedze sobie grzecznie na Algebrunieczce (co prawda troche rozmawiam, ale to nieistotne :P) a tu w pewnym momencie baba wzywa mnie do odpowiedzi. znaczy, zadaje jakies bardzo trudne pytanie ktore ciezko jest powtorzyc, nie mowiac o znajomosci odpowiedzi :P

czy ona patrzy na mnie? czemu mnie pyta, przeciez jestem grzeczna. co ja zlego zrobilam? za co taka kara mnie spotkala! siedze sobie.. cichutko. troche rozmawiam, ale cicho. nie powinnam byla jej niczym zdenerwowac. czemu ona ma taka zla mine?! czy ona na pewno patrzy na mnie? biedactwo, odwracam sie, no za mna dziewczyna nie siedzi. naprawde ja mam odpowiadac ? :/

-yyy. yyyy. hm.......... yyy. no...

{KURTYNA}
odwraca sie nasz kolega i cos mi... PODPOWIADA!!


tak, dobrze przeczytaliscie :P podpowiadal mi. z 5 razy chyba :P bo zanim na niego popatrzylam, potem zanim sie zorientowalam ze cos mowi, potem sie zorientowalam ze mowi do mnie, potem dopiero zaczelam sie mu przysluchiwac, no to 4 razy zdazyl powtorzyc w miedzy czasie. jeszcze tylko uslyszec pierwsze slowo. ok, mam. zaczynam mowic. yy, jakie bylo drugie slowo? jakos tam wystukalam co mi tam mowil, na 3 wyrazy w dwoch sie pomylilam, i mialam spokoj do konca lekcji. 'spokoj'. mine mialam taka ze... a, szkoda gadac. Slawek dobrze skomentowal ;]

pytanie za 100 punktow:
-czy on mnie lubi? <3 moze polubil jak go skubie po wlosach na dyskretnej xD moze mu szczotke z AVONu zamowie.. ;)
-a moze cos ode mnie chce. jakies skany czy cos.
-w sumie nic mi zlego nie zrobil nigdy, ja po nim tez zbytnio nie jezdzilam, moze z czystej zyczliwosci
-albo mowil tak specjalnie zeby baba widziala, ze wie, ze wie, ze on wie, on wie on wie, ze ON wie, WIE!!

...no bo nie bede wyciagac pochopnych wnioskow, ze staje sie sympatyczniejszy, normalniejszy czy.. whateva'. nie?

Podobne wpisy:

0 komentarzy

O czym teraz myślisz?