Szkoła rodzenia - part1

00:44

Z rana na 8.30 (zdążyłam ;)) gimnastyka z ~20 laskami na sali. Nabawiłam się kompleksów - u wszystkich dziewczyn/kobiet takie okrąglutkie brzusie, a mój taki niepozorny.. nie wiem czym się martwić - czy tym, że może mój jest za mały (co mi moja przewrażliwiona mamusia ciągle powtarza), czy tym, że chciałabym być okrąglejsza - bo to w końcu jest jakimś niekobiecym podejściem do swojej figury. Ostatecznie stwierdziłam, że jestem najmłodszą na userliście gimnastycznej pod względem terminu porodu i mam prawo mieć mniejszy brzusio a na jego wielkość jeszcze spokojnie będę mieć czas narzekać.

Pani Tereska więcej mówiła o-wszystkim-i-o-niczym (w między czasie wplatając informacje o refluksie czy zanikaniu narządów u kobiet około 80siątki z braku sexu [!!!]) niż instruowała w ćwiczeniach. A ćwiczeń to tyle co kotek napłakał- co raz odpoczywałyśmy oparte o ścianę. Ćwiczenia jak w przedszkolu - robimy kółka rękami i zaciskamy piąstki, potem strzepujemy. Albo na leżąco kręcimy stopami. Albo robimy koci grzbiet na klęczkach. Jakieś standardowe skręty tułowia, kilka kółeczek bioderkami. Myślałam, że nam jakieś piłki do siadania dadzą - może kiedyś dadzą, na razie trafiłam na WF do podstawówki.

Prowadząca mnie rozbroiła swoim humorem - ile można się śmiać ?! I jeszcze zawsze z pierwszym złapaniem oddechu wychodził jej 'świnkośmiech'. Do tego bardzo oryginalne poczucie humoru.

Przytaczała m.in. historię o licealistce z domu dziecka którą poznała, która po wyjściu 'na wolność' ulokowała się w slumsach, której chłopak zapadł w śpiączkę a później zmarł, która urodziła 5 miesięcy temu (vivat uświadamianiu w domach dziecka - wychodzisz i zaraz brzuszek!). Dziewczyna pieniędzy nie ma, a p. Tereska oburzona - bo w tą sobotę chrzest tego dziecka był, a ksiądz- ona nie chce go nawet określać kim on jest- ale pieniądze wziął- na sugestie o braku kasy powiedział że no.. no oczywiście on rozumie, no ale- oczywiście co łaska.. bla bla. (chociaż nie zarzucił takim hasłem jak w mojej parafii - że za wydanie papierka z zapowiedzi ślubnych należy się w naszej parafii 100zł!!!). Jak zaczęła mówić o tym, jaki z niego pedał (właśnie tego sformuowania używała) - cała sala pękała ze śmiechu. Jakby nie było - jeżeli dorosła kobieta, lat 40 z hakiem, pokazuje jaki to ksiądz jest 'och i ach', a jak skacze do lusterka, a jakie robi miny i ogolnie jaki jest jego sposób zachowania i prowadzenia konwersacji - to istna komedia.

Dalej opowiada o tej dziewczynie - o tym, jak poszła (nasza instruktorka) do slumsów sprawdzić, w jakich warunkach ta dziewczyna mieszka. Poznała kobietę, której jakiś czas temu mąż zmarł. Napomknęła o tym - że przykra sprawa, bo słyszała że mąż nie żyje.. a tamta do niej: 'No, nie żyje - o w tym pokoju obok zginął, z mojej ręki, nożem go dźgnęłam !!'. Potem temat o jej dziecku - 'O widzi pani, tu jeszcze po nim jest ślad na ścianie'. Co raz napomykała o tym, że jej nie było w domu - człowiek nie obcuje z takim towarzystwem, to myśli, że może za granicę wyjechała zarabiać - a gdzie tam! W więzieniu siedziała. Po krótkiej analizie wszystko się zgadza. Jak najszybciej p. Tereska podjęła działania, i licealistka ma gdzie mieszkać a dopóki się uczy nawet nic za to nie płaci. No i już w szkole rodzenia doszli do wniosku, że po liceum poślą ją na studium kosmetyczne - żeby od razu miała jakiś fach w ręku, to już sobie poradzi. Bo na razie to człowiek taki nieporadny, że nawet jak jej wizytę u lekarza na ostatni guzik dopiąć, a się nie podrzuci samochodem i nie zaprowadzi pod drzwi, to biedna wraca i mówi, że znaleść nie mogłą. Szkoda dziewczyny.

Początkowo kobietka mnie troche do siebie zraziła swoją bezpośrednością w żartach, ale ostatecznie uważam że jest 'troche w lewo' w stopniu nieszkodliwym dla otoczenia a że ma dobre serce i miło się jej słucha, to ostatecznie wyszłam z zajęć zadowolona. I trochę (wstyd się przyznać) zmęczona. Uświadomiłam sobie, że po moim aerobiku nie pozostał żaden ślad;)

Podobne wpisy:

0 komentarzy

O czym teraz myślisz?