28 07 2007
7-kowania ciag dalszy.
W ten weekend sprawy troche inaczej wygladaly i tym razem "odpoczywalismy w krainie wiecznego smogu :P".
Tym razem sie chyba udalo, wiekszosc ludzi pracy zrobila sobie wolne w ten weekend wiec po przyjezdzie Ewa nie dusila sie w oparach wydobywajacych sie z kominow fabryk :O :P(nie wiem czemu myslicie ze na Slasku chodzi sie tylko w szarych koszulach :P)
Co do 7 to siedzielismy przy stoliku 34 (3+4 ;] ) wybralismy pizze nr 7 jezdzilismy autobusem 307 :P
pewnie jest jeszcze pare 7 o ktorych nie pamietam (Ewa doda jak sobie przypomnimy:P)
Weekend uwazamy za udany chociaz szybko zlecial Ewa nie byla nawet zaspana :P Ja troche przysnalem w pewnym pomencie ale o tym ciiiii :P
P.s troche witamin jeszcze nikomu nie zaszkodzilo :)
P.p.s Wiem ze wam szkoda Slawka ale mozecie juz komentowac ;]
Pozdro Yoschi
W ten weekend sprawy troche inaczej wygladaly i tym razem "odpoczywalismy w krainie wiecznego smogu :P".
Tym razem sie chyba udalo, wiekszosc ludzi pracy zrobila sobie wolne w ten weekend wiec po przyjezdzie Ewa nie dusila sie w oparach wydobywajacych sie z kominow fabryk :O :P(nie wiem czemu myslicie ze na Slasku chodzi sie tylko w szarych koszulach :P)
Co do 7 to siedzielismy przy stoliku 34 (3+4 ;] ) wybralismy pizze nr 7 jezdzilismy autobusem 307 :P
pewnie jest jeszcze pare 7 o ktorych nie pamietam (Ewa doda jak sobie przypomnimy:P)
Weekend uwazamy za udany chociaz szybko zlecial Ewa nie byla nawet zaspana :P Ja troche przysnalem w pewnym pomencie ale o tym ciiiii :P
P.s troche witamin jeszcze nikomu nie zaszkodzilo :)
P.p.s Wiem ze wam szkoda Slawka ale mozecie juz komentowac ;]
Pozdro Yoschi