komis z drutow

18:30

pierwsze pytanie - czym jest rezonans itp o.O rezonans? yyyy.. no to jak jest girata i jest pudlo rezonansowe.. no to pukniesz w strune.. ona drga i przez to jest dzwiek w pudle. jest dzwiek bo struna cos wytwarza. no to pewnie jakies fale. a potem przestaje drgac i dzwieku nie ma.

no to pyknelam wykres (pozniej oczywiscie sie okazalo ze nie tak on powinien wygladac:P) i opisalam krotko czym jest imo rezonans.

drugie zadanie - ot, ukladzik, prad zmienny. calkiem nietrudny. moje odpowiedzi zgadzaly sie z odpowiedziami innych. mysle sobie - spoko. koles mowi, zeby po egzaminie nie isc daleko bo byc mozecial ludzi popytac troszke. no to czekam, zobaczymy czy mnie przepyta

3 kolesi przepytywalo rownoczesnie 3 studentow. na zmiane ktos ciagle wchodzil i wychodzil.

przepytali mnie jako ostatnia. wkuwalam wzory z tego rezonansu, bo wszystkich o pierwsze zadanie pytali. i niby proste pytania zadawali, ale wez odpowiedz z czegos, do czego tylko wzory znasz. zadnej teorii, zadnego ukladu rozwiazanego, tylko wzorki. gg

no to koles narysowal jakis najprostszy uklad w ktorym wystepuje rezonans. pyta sie mnie co tam zachodzi. co musi byc spelnione zeby costam. a co to jest. a jakie to ma znaczenie. a co sie z tym dzieje kiedy costam costam. a jaki jest wzor na to? ok to sie zgadza, a inny wzor, taki ogolniejszy? a co to jest to? dobrze, a moze to pani rozwinac? nie? no to inne pytanie....

podchodzi drugi facet, tym razem moj wykladowca. juz wiedzialam ze nie bedzie dobrze, bo mnie nie kojarzyl z wykladow co jasno podkreslil kiedy mi 2 do indeksu wstawial ostantnio. a co to moc maksymalna? ale ja nie pytam kiedy wystepuje tylko co to jest. nie, nie chodzi mi o wzor. nie nie wykres mnie nei interesuje. podchodzi drugi facet- a moc czynna? a moc bierna? a wzory? a kiedy wystepuje? (teraz ich wzory i wykresy zainteresowaly -.-)

poprosili trzeciego kolesia o pomoc, mojego ulubionego pana ktory mi cwiczenia zaliczyl:) no to sie mnie pyta o moc. mowia mu, ze juz o to pytali. no to przeksztalcenie: zamiana zrodla napieciowego na pradowe. narysowalam jak to wyglada, napisalam wzorek. a tu znowu 100pytan do. a co tu, a co tam, a o co chodzi, a co sie dzieje. dziekan sie zasmial, dajcie juz dziewczynie spokoj, co wy, we 3 na nia jedna? no to my juz pani podziekujemy

oblalam o.O

szkoda no, po prostu szkoda. myslalam ze to gorzej zniose, ale na co tak naprawde liczylam obijajac sie caly semestr. i tak cud ze cwiczenia zaliczylam (i to poterminowo). wiem ze nadrobilam sporo (moim zdaniem) w 2 dni nauki, wiec jak bede powtarzac przedmiot to bede w koncu wiedziec ocb. jakbym miala jeszcze pare dni, i bym sie solidnie zabrala do nauki, to bym caly semestr przewalila pewnie i kto wie, moze bym i zaliczyla. dobrze ze cwiczenia zaliczone, zawsze to 350 zl mniej do zaplaty za warunek czy cokolwiek.

ogolnie dobrze jest, cieszyc sie trzeba:)

za tydzien programowanko, jutro sie biore do roboty

Podobne wpisy:

0 komentarzy

O czym teraz myślisz?