Dla kogo poezja: ludziom czy poetom?
18:56
nagle zerwał się z łańcucha
wiatr niebiosa pędził chmury
swoją pieśnią obok ucha
porywiste wił kontury
nieśmiertelny w myśl przestrzeni
jawą ugrzązł pośród tęczy
barwny kolor nic nie zmienił
skrzypiąc okiennica jęczy
w oka mgnieniu milknie wraży
syn podniebnej awantury
klnąc oddalał się w milczeniu
biczem nagląc bzdurne chmury
(C) marduk, 'Syn podniebnej awantury', 2006-09-11, fantasy.dmkhost.net
0 komentarzy
O czym teraz myślisz?