Jeżyk

15:18

Razem z Majką jedziemy nocą samochodem, przez ulicę przebiega jeż. Jakaś laska, nie zważając na ruch na drodze, przebiega i łapie jeża (nie wiem jak ona to tak sprytnie zrobiła), po czym biegnie z nim gdzieś na trawnik odstawić w bezpiecznym miejscu. Majka oczywiście wykazuje wielkie zainteresowanie, i swoją łamaną polszczyzną, "zapytowywuje" się:

- A jeż.... a jeż.... czy jeż.... ma szpilce?

Podobne wpisy:

0 komentarzy

O czym teraz myślisz?