spostrzeżenie

19:53

zauwazylam, ze ostatnio o niczym nie marze.

wyprana z uczuc, czy co.. o.O

pomijajac oczywiscie to, ze chcialabym w koncu skonczyc z awanturami w domu, stac sie niezalezna finansowo, dorwac lekka, mila i dobrze platna robote, pojechac na wakacje na zlot klanowy z Lineage'a.. oprocz tego brakuje mi typowej polskiej starowki w centrum Bialegostoku. o, albo pojsc na dyskoteke.. a to wszystko ma sie tak do marzen jak trąbka do truskawek.

powyzsza wyliczanka to takie moje male wymysly na przyszlosc, a nie marzenia.

za 10 lat nie bede mieszkac z rodzicami wiec nie bedzie sposobnosci zebym z nimi darla koty, skończę studia (o ile ;P) to jakas prace znajde, a ze zapewne bedzie miala powiazania z infa to bedzie przyjemna (tak zakladam;])
co do zlotu, to jezeli sami sobie zorganizujemy ekipe i miejscowke to moze wypali, to zalezy tylko od nas.
i moze przeprowadze sie do Gdanska czy Krakowa, a moze Konina:) i moze akurat tam dorwe slodka starowke za oknem jakiegos mieszkanka gdzie sobie szczesliwie z kims zamieszkam.
a na dyskoteke moge isc kiedy chce.

czyli jestem bezma.. bez.. bezmarzenna? vivat jezyk polski

bo generalnie to.. o czym mozna dzisiaj marzyc o.O

no chyba ze o tym, zeby naszemu koledze reka uschla xD

Podobne wpisy:

0 komentarzy

O czym teraz myślisz?