Untitled-1.txt ;)

20:36

Ansset: Piru! nie caluj mnie! Ewka siedzi na innej postaci!
;asd ;)

jako ze musze czekac 16 min az mi sie pewne cos z'upload'uje oraz z braku pomyslu na inne zajecia, dzieki ktorym moglabym swobodnie marnotrawic swoj czas wolny, postanowilam powypisywac jakies glupoty tu.

co nowego - studia - brak czasu na relax (taa, przydalyby sie teraz jakies wakacje :/).

jedna z wiekszych nowosci w moim zyciu jest to, ze po przyjsciu do domu nawet kompa mi sie wlaczac nie chce a przed wstaniem z lozka nie wlaczam paluszkiem u nogi skrzyni :D kolejna nowosc to to, ze cwicze na WFie :P i nowa ::galerie:: na gronie zrobilam ;]

ostatnio ide sobie do pizzerii. mamusia zagwarantowala, ze mi zwroci za obiad, oczywiscie musialam jej calkowicie wyjasnic sytuacje- na jaka pizze mam ochote, ile mniej wiecej zaplace, do ktorej pizzerii sie wybieram.. wiec wchodze do podanej pizzerii, zamawiam pizze, siadam przy stoliku, odpalam papierosa i po pol minucie widze jakas postac przechodzaca za oknem przypominajaca moja mame. czekam az podejdzie troche blizej aby sie upewnic.. a jakze- mamusia wrocila z miasta i postanowila sprawdzic czy faktycznie jem pizze -.- awaria - trzeba szybko zgasic tego papierosa. mama wchodzi do lokalu, ja szybko dogaszam szluga. siada na przeciwko mnie, i zaczyna cos tam opowiadac.

mowi mowi mowi...
'ale cos tu smierdzi'. mowi mowi dalej... 'chyba ktos cos przypalil!'

wymieklam:))

a powracajac do studiow- co drugi dzien ide z kims z grupy na bilard. tak, jak z wyrazem 'oboz adaptacyjny' pierwsze slowo ktore mi przychodzi na mysl to 'makao', tak na studiach odpowiednikiem adapciakowego makao jest 'bilard'. i bardzo mi to odpowiada;)

Podobne wpisy:

0 komentarzy

O czym teraz myślisz?