środa.

17:50

wyszlam z domu, ide do przychodni. w parku znajomi:)

-hej ewka
-siemano, co tu robicie?
-na Piotrka czekamy i idziemy zdawac krew. chcesz sie przejsc?
-...a, w sumie moge.
mialam przeciez i tak isc, a lepiej isc z kims:D wyszlam po 14 z budynku lzejsza o prawie pol litra krwi. mowili mi tam, zeby sie nie przemeczac dzisiaj. no to co bede isc do przychodni, siedziec albo w najgorszym przypadku stac w kolejce. jeszcze sie przewroce :P wrocilam do domu. to tyle z przeswietlenia, jutro mija tydzien jak chce sie dowiedziec co mi jest ;x

Podobne wpisy:

0 komentarzy

O czym teraz myślisz?