Zima. Nie mam w czym chodzić do pracy. Garderoba co prawda pełna, ale praktycznie nic z długim rękawem. Wybrałam się więc do outletu po jedną, dwie, ewentualnie 10 bluzek ze wspomnianym rękawem o długości co najmniej 3/4.
Kupiłam 3 pary spodni.
Jedne z nich w rozmiarze S -mogę śmiało stwierdzić, że w życiu osiągnęłam już wszystko :D
Kupiłam 3 pary spodni.
Jedne z nich w rozmiarze S -mogę śmiało stwierdzić, że w życiu osiągnęłam już wszystko :D