Pobudka

18:20

Jest taki fragment w Królu Lwie. Śmieszył mnie zanim zostałam mamą:

Simba: Tato! Chodź, tato. Wstawaj, idziemy! Tato? Tato...
Mama: Twój syn się obudził.
Tata: Przed wschodem słońca to twój syn.
Simba: Obiecałeś!
Tata: Dobrze już, dobrze. Wstaję ..
Moja dzisiejsza pobudka niewiele się różniła od tej z kreskówki :)
Majka: Mama! Obudź! Mama proszę wstać! Cem iść do pokoju bawić! Mama nie śpij, obudź!
ja: mmmm.. Zaraz .. jeszcze trochę ..
Majka: Nie trochę! Proszę wstać, idziemy do pokoju!

Podobne wpisy:

0 komentarzy

O czym teraz myślisz?