BiorÄ…c kolejnÄ… ksiazka Cobena do reki nastawilam sie na ciekawa lekture.. jest jeszcze lepsza;) dzisiaj za jednym machem (istnieje taki wyraz w slowniku jak mach? :D) przeczytalam 100 stron (zaokraglilam - w istocie bylo ich dokladnie okolo 96-iu:P). woda w wannie zdazyla wystygnac 2 razy. a oto i fragment ktory mnie prawie utopil:
(..)Gabinet udekorowany był skąpo, a może tylko tak się prezentował, zdominowany przez wiszącą na ścianie głowę łosia. Notabene martwego. Żywego łosia bardzo trudno jest powiesić na ścianie.Dekoracja, że proszę siadać.